Tytuł: How to train your Dragon
Typ: Seria [Prolog]
Typ: Seria [Prolog]
Gatunek: fluff, fairytale
Paringi: ~
Ostrzeżenia: Brak Długość: 534 słowa [część 1 z 8]
Notka autorska: Ludziki, nie podoba mi się, że tak mało komentujecie, chyba nie lubicie mojego bloga no. ;;'Ja dla Was też piszę te fanficki, a opinie na ich temat bardzo mi się przydają, więc byłabym bardzo wdzięczna gdybym widziała pod postami chociaż te 10 komentarzy. D:
Widzę, że mnie obserwujecie i Was przybywa, to bardzo, bardzo miło, ale proszę, skomentujcie mi opowiadania. Pragnę szczerych odpowiedzi, opinii. Naprawdę.
Mam nadzieję, że mi tą przyjemność zrobicie i zaczniecie komentować.
A teraz pora na nowe opowiadanie. Trochę coś w rodzaju bajki, ale jestem z niej jako tako zadowolona, a przynajmniej z samego prologu~
Prolog.
Dawno,
dawno temu za górami za lasami… Ale to już było! I my tu nie o
tym.
Była
sobie niegdyś piękna, słoneczna kraina, gdzie jasność nie
zachodziła nigdy za horyzont, a szczęście migotało w każdym
najmniejszym drzewku, listku, czy rybce pływającej w stawie.
Miejsce to było piękne, a życie w nim tętniło głośno i
żarliwie, hucząc, bądź śmiejąc się z byle jakiego powodu.
Mowa
tu bynajmniej o pewnych smokach, które wraz z jednym jednorożcem
pośród gromady prowadziły beztroską egzystencję.
Dlaczego
prowadziły?
Odpowiedź
jest bardzo prosta: Przecież nie wszystko zawsze musiało iść po
dobrej myśli.
Czasem
pojawiają się na niebie czarne chmury, z których burza rozgromi
wszystko, co dobre, zastępując ją złem, czernią i mrokiem, ale
kiedyś w końcu na nowo musi pojawić się słońce, by uśmiech
pojawił się na twarzy każdego człowieka. Szczęście przypisane
jest do każdego. Co z tego, że w małej ilości? Nawet najmniejsza
szczypta radości potrafi sprawić, że wszystko wywróci się do
góry nogami i niczym podmuch letniego wiatru rozwieje nie tylko
wszelkie wątpliwości, lecz także pozbędzie się wszelkiego zła
zalegającego w każdym milimetrowym obszarze, zwanym potocznie
domem.
Więc...
co stało się ze wszystkimi smokami żyjącymi w wiosce i ich
rogatym przyjacielem?
„- Zniszczę
was wszystkie, nic niewarte smoki! Wszystkie po kolei! Kto uważa, że
jest znacznie silniejszy niż ja, nie ma prawa, by oddychać!”
Głośny, nieco
może psychiczny śmiech zabrzmiał pomiędzy drzewami leśnej
krainy. Wszystko odwróciło się do góry nogami, każda najmniejsza
żyjąca w tym miejscu istota szybko straciła swój żywot, ale
gdzie się podział sprawca?
Jego wysoko
uniesione kąciki ust w szyderczym, pełnym zła uśmiechu i oczy
błyszczące od chęci mordu z satysfakcją wpatrywały się w
czerwień migoczącą w płomieniach, które powoli spalały każdą
najmniejszą roślinę, od zawsze wychylającą się tutaj ku słońcu.
Był podniecony faktem, że nareszcie, po tak wielu latach oczekiwań
i trudu tego dokonał!
Feniks w końcu
pokonał te przebrzydłe smoki, odbierając im ich wszystkie minuty,
czy nawet sekundy żywota. To był koniec. Omega zaświeciła na
sklepieniu, którego jasny, niebieski kolor teraz zszarzał,
powodując, że wszystko posmutniało. Nie było tu nic. Nic prócz
jego ohydnych stóp, które z dziecięcą radością przemykały
poprzez trupy leżące na ziemi w czerwonej plamie bólu i skazy. Ale
on się cieszył:
„- Jesteście
tak żałości, aj smoki, smoki. Teraz ta góra należy do mnie, a
wasza kosteczka jest w moim władaniu! Cha! Cha! Słyszycie mój
rechot? To śmiech zwycięstwa. Ja Chanyeol, feniks zła, bólu,
gwałtu i popłochu jestem jedynym władcą w tym świecie. Jedynym!”
(…)
Co stanie się z
piękną krainą smoków? Dlaczego ów Feniks tak bardzo pragnął
władzy? Czy naprawdę w tym świecie nic nie da rady już zatrzymać
tego wcielenia diabła, które chciało zniszczyć całe dobro?
Dlaczego ta bajka już z początku jest taka, a nie inna?
Bo ta bajka to
zupełnie nowe oblicze świata. Nowe dobro, które na pewno gdzieś
przebywa; przecież zawsze musi wzejść słońce, ciemność nie
przysłoni oczu wszystkim uczciwym, którzy pragną chociaż odrobiny
dobra. Wystarczy wiara. Wiara w siebie i w to, że nieoczekiwany cud
kiedyś nadejdzie.
Pada pytanie: Ale
jak długo należy na niego czekać?
Odpowiedzi należy
szukać w tej historii, opowieści o walce dobra ze złem, o dobru,
które leży uśpione pod głazami, które oddycha, i które...
pragnie zwycięstwa, które po prostu jest.
Szczera odpowiedź... opinia... Chcesz szczerze, będę szczera.
OdpowiedzUsuńObserwuję twojego bloga, ale czytam tylko opowiadanie o SHINee.
Może i to głupie, ale taka prawda. Mam nadzieję, że cię tym nie zdołowałam, ani nie zawiodłam. A jeśli tak, to mi przykro.
Wiedz, że skomentuję każdy rozdział/one shot o SHINee, ale co do reszty... Nie będę komentowała, jeśli nie czytam.
To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam ;3
P.S. Przy okazji... Na twoim miejscu zwiększyła bym troszeczkę czcionkę czytanego tekstu, ponieważ obecny rozmiar jest dość niewygodny i szybko męczy wzrok.
2 P.S. Już widzę, że poprawione :)
UsuńNie ma problemu, ważne, że w ogóle czytasz, miło mi! C:
UsuńI tak wiem, z tą czcionką miałam problemy, ale strasznie coś się buntowała z ustawieniem, ale na szczęście jest już okej. c:
I mimo wszystko dziękuję! <3
Tak bardzo chcesz szczerości, to dostaniesz ją i ode mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje opowiadania, ale coś mi okropnie nie pasuje w Twoim stylu pisania.... nie mam pojęcia co. W tym prologu zamieściłaś świetne opisy i ładnie dobierałaś słowa, by czytało się szybko i swobodnie, no, ale.... nie wiem, coś zawsze jest dla mnie nie tak mimo wszystko...
Nie zrażaj się tym, to tylko jakieś moje dziwne odczucie.
Nie bądź na mnie zła Krisu :C
Naprawdę, naapraawdę mi się podoba :C
Teraz trochę mniej poważnie.
Ch...Chanyeol taki zły ? :C Taak bardzo zły? :CC Nie DD:
On jest zawsze taki uśmiechnięty i wgl, a Ty zrobiłaś z niego tego złego D:
Co chyba zaczyna mi się podobać xD
Chcę wiedzieć co dalej~~!
Dużo nam dajesz w te swoje ferie :3
Jeeszczee więcej weny i chęci :3
~Di
Może nie pasuje Ci w nim to, że się tak strasznie wczuwam z to, przez co te opisy są takie silne, naszprychowane przesadnością? D:
UsuńNie wiem, ale ja już tak mam ;;'
I nie bój się, nie jestem zła, cieszę się, z opinii!
Chanyeol zły... bo... bo... zobaczysz! Musi być zły! XD
Mam wolne i o dziwo wenę, to wiesz, ciesz się. <3
Ey nie, jakbyś zobaczyła moje autorskie opowiadanie, to ja też się tak wczuwam pisząc xd To nie to '~'
UsuńNie wiem co ;_;
To nie wiem, może z czasem uda mi się to odnaleźć, albo.... coś się zobaczy! D:
UsuńSorki, że się wtrącam, ale chyba znam przyczynę. Może DiDi-san przeszkada długość i obszerność zdań? Bądź co bądź, w jednym zdaniu potrafisz napisać wiele przymiotników opisujących człowieka i przedmioty martwe. Są też bardzo rozbudowane i można się zgubić, bo umieszczasz w nich wiele faktów i nagle, z słowa na słowo, zmieniasz myśl przewodnią.
UsuńMam nadzieję, że znalazłam przyczynę :)
Nee-chan
Może być! Ja mam tendencję o do tego, więc się teraz w sumie nie dziwię, że to może być ten problem. Ale, nie poradzę, nic na to, że tak się rozpisuję, nie umiem tego powstrzymać. D:
UsuńNe, ne , neee xD
UsuńTo nie to, bo mi samej zdarza się tak robić i takie rzeczy mi nie przeszkadzają, niee to nie na pewno nie to >D
To ja już nie wiem, ale ważne, że Ci się przynajmniej podoba ~(.o.)~
UsuńSzczerość... To jedna z niewielu cech, których nie umiem się pozbyć... Nie żeby mnie to w jakoś specjalnie denerwowało, ale często pakuje mnie w kłopoty :) Mam nadzieję, że w Twoim przypadku będzie inaczej :)
OdpowiedzUsuńŻadko komentuje jakiekolwiek posty, bo moja leniwa natura się odzywa, ale wiedz, że zawsze czytam opowiadania, które obserwuję. Niemniej jednak, skoro prosisz to zrobię wyjątek w tej i innych, następnych notkach. Dlaczego? Bo to dzięki Tobie zaczęłam pisać Yaoi FF. Zawsze tylko czytałam, ale teraz coś mnie do tego pchnęło. Nawet nie pytaj, co to takiego, gdyż sama się nad tym zastaniawiam. Jednak od około miesiąca zawzięcie tworzę wszelkiego rodzju opowiadania. A to o SHINee, Exo, BTOB, BigBang, TVXQ, B1A4 i wielu, wielu innych grupach muzycznych. I to wszystko przez CIEBIE! Nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało, wręcz przeciwnie. Fascynuje mnie sposób w jaki piszesz i to, jak szczegółowo potrafisz przedstawić bohatera, albo miejsce w jakim rozgrywa się akcja. No weźmy np. ten rozdział. Ciekawa zmiana sytuacji i, co mnie zaskoczyło, zły Chanyeol... Nie ma to jak zrobić z najbardziej szalonego i roześmianego członka Exo, czarny charakter. I właśnie to przyciąga. Ta "inność", która jest naprawdę żadko spotykana. Podsumowując, masz bardzo ciekawy styl, świetną i oryginalną wyobraźnie, żadko popełniasz błędy stylistyczne, czy interpunkcyjne i za to masz u mnie dużego plusa :) Co jeszcze? O! Mogę Ci coś doradzić w sprawie bloga? Jeśli chcesz mieć więcej czytelników, a zgaduję, że chcesz, to radzę zmienić wystrój bloga. Ten nie jest zły, ale lepiej wyglądają specjalnie zamawiane szablony, które, rzecz jasna, są za darmo. No i możesz jeszcze zrobić zakładkę z bohaterami, bo przecież nie każdy tak świetnie orientuje się w zespołach azjatyckich, prawda? Jeśli chciałabyś pomocy w ulepszaniu bloga, oczywiście jeśli masz zaiar cokolwiek zmieniać, to możesz mnie znaleźć na:
http://moja--fantazja.blogspot.com/
http://marzenia-nee-chan.blogspot.com/
I jeszcze jedno. Usuń proszę kod przy dodawaniu komentarzy. Wielu ludziom to przeszkadza i utrudnia życie.
Pozdrawiam i czekam na nexta.
Hwaiting!~~
Nee-chan
OdpowiedzUsuńOk, będę bardzo krytyczna. Nie no. Żartuje. xD
Ogólnie jakoś nie szaleje za TaoRisem, bo kocham SeKai, ale podoba mi się Twoja budowa zdań i myślę, że w tej kwestii nie powinnaś nic zmieniać, ponieważ uważam, że częste używanie zdań pojedynczych nie jest dobre. Zdania złożone dają lepszy efekt i praca jest wtedy utrzymana na dobrym poziomie. Myślę, że bardzo dobrze piszesz, ale zawsze można ćwiczyć swój warsztat pisarski i życzę Ci żebyś dalej się rozwijała.
Ciekawi mnie wątek ze złym Yeolem, bo nigdy takiego jeszcze nie spotkałam, więc czekam na rozwinięcie historii. Dodawaj szybko rozdział!
Życzę weny <3
exo-what-is-love.blogspot.com
Ja uwielbiam Kaia, ale Sehuna nie umiem jakoś z nikim sparować, ale dzięki Twojemu "Wolontariatowi" zaczynam się do niego przekonywać!
UsuńWszyscy chcą tego złego Yeola, ja nie wiem, ale dobrze, dobrze, niedługo się pojawi (mam nadzieję. ;;').
I dziękuję, dziękuję za szczere słowa! <3
Och, to cieszę się , że przekonujesz się do dzięki "Wolontariatowi".
UsuńOk, to ja czekam aż dodasz ;)
Kiedyś już szukałam jakiegoś opowiadania w rodzaju bajki ale jakoś nie mogłam znaleźć~~
OdpowiedzUsuńAle chyba w końcu znalazłam i bardzo się z tego cieszę :3
Moim zdaniem piszesz bardzo ciekawie,podoba mi się to że jest tyle opisów i to że zdania są rozbudowane.Bardzo spodobał mi się prolog i nie mogę się już doczekać pierwszego rozdziału :)
Smok i Panda-już się nie moge doczekać co wymyślisz :*
Pozdrawiam i życzę weny <3
/Nuke~
A miałam go właśnie zaraz dodawać, więc będziesz miała co czytać. C:
UsuńOd razu uprzedzam, że to będzie najbardziej nieogarnięta wypowiedź.
OdpowiedzUsuńOBOŻEOBOŻOEOBOŻE TAORIS *o*. I sama wiesz, przez kogo kocham ten paring <3
Wspaniale ci idzie w pisaniu bajek, serio. To będzie chyba moja ulubiona, no x3
I do tego Chanyeol jako ten zły, nie przypuszczałabym :D Ja już się zakochałam, więc lecę do pierwszej części.
I przepraszam, że dopiero teraz to czytam i komentuję ;-;
1. Pytanie... co ty brałaś przy pisaniu tego xDD?
OdpowiedzUsuń2. Boję się przeczytać co jest dalej xD
3. Ehh, uznam że to jest normalne i idę przeczytać dalej ;D
4. Skomentuje tylko ostatni rozdział bo nie ma Chen x KrisKsiądz ;p
...
OdpowiedzUsuńI co ja mam ci, kochana powiedzieć?
Ten feniks, to jakiś idiota!
A ja tak lubiłam te mityczne stworzenia... D;
Bajkabajkabajka...
Ale staje się przez czarny charakter bardzo ciekawa.
Czytam dalej... xD
J.
Jej, ale świetnie się zapowiada :3
OdpowiedzUsuń