Ale do rzeczy, mam parę spraw do omówienia.
~ Uno.
Dzisiaj w nocy wróciłam do domu i kiedy wstałam, otworzyłam komputer, by ogarnąć, co tam nowego działo się na blogu. Boże, tyyyyle nowych komentarzy. Kocham Was ludzie, serio. Jesteście cudowni, dziękuję za to, że ze mną trwacie przy blogu i wszystkim, co tutaj dodaję. Oraz z całego serca dziękuję za prawie 50 TYSIĘCY wyświetleń bloga. Nie spodziewałabym się nigdy w swoim życiu, że dobiję do takiej liczby ze swoimi pracami, do tego w niecały rok mojej pracy tutaj. To naprawdę dla mnie wiele znaczy, bo ten blog to jest taka moja mała perełka. Dzięki Wam i Waszym opiniom rozwijam się, bardziej wierzę w swoje umiejętności i wiem, że pisząc dalej, będę potrafiła o wiele więcej, by wszystkich zadowolić, i by każdemu coraz bardziej podobały się moje opowiadania. W tym momencie, i mówię to z ręką na sercu, że siedzę i piszę to płacząc. Nie spodziewałam się nigdy czegoś tak cudownego. Wiem, że może są jeszcze lepsze blogi niż mój, ale jestem tylko amatorką, a i tak serce mi wrze z radości, że kochacie mnie i moje opowiadania.
Piszę je dla Was (no, dla siebie też, ale jednak!) i chcę byście były zadowolone.
~ Dos.
Przez kolejny tydzień również mnie nie będzie, bo wyjeżdżam na wieś, ponieważ mama poprosiła mnie, bym pomogła jej zająć się babcią. Jednak nie znaczy to, że nie będę pisała ficków. Zabieram komputer, będę siadała w ogródku i pisała zaplanowane już dokładnie 'Siedem dni' oraz pomyślę nad opowiadaniami z ankiety. Myślę, że jak dobrze pójdzie to w tydzień spiszę 'S.D' i po powrocie zaleję Was falą czterech części tego opowiadania. Nie planowałam jeszcze wyjazdu na tydzień, ale nic na to nie poradzę. To siła wyższa.
~ Tres.
Mogę Was ucieszyć jedną wiadomością. Pojawi się druga część opowiadania 'How to train your Dragon'. Cieszycie się? Tak, ja też. Strasznie mnie ciągnie do tego opowiadania, jednak od razu uprzedzam, że NIE BĘDZIE to bardzo wielkie opowiadanie yaoi. Owszem, będą tam sceny boyxboy, ale na seks nie liczcie. Przepraszam, ale po prostu chciałam to pozostawić w tej takiej niewinnej formie.
Ale!
Obiecuję Wam, że pojawią się oddzielne one-shoty z seksem z HTTYD. Już miałam je dawno zaplanowane.
"Nie z tego świata" - nie wiem, co się ze mną dzieje, ale nie umiem napisać czwartego rozdziału. Po prostu wszystko, cała akcja mi się sypie w głowie i kompletnie nie wiem, jak mam to napisać. Ale spokojnie, może to tylko przejściowe. Kiedy tylko coś mi pstryknie w głowie, wezmę się za nie.
Nie zostawię tego opowiadania, bo zbyt je kocham.
~ Cuatro.
Ostatnio przegrzebywałam mój komputer w poszukiwaniu jakichś starych prac i znalazłam napisany przeze mnie dwa miesiące temu wiersz, który jest hetero. Pomyślałam sobie, że może się nim z Wami podzielę, bo chciałabym dowiedzieć się, co o tym myślicie.
Kto wie, może kiedyś uda mi się napisać jakiś wierszyk yaoi - ale to zależy, co mi wpadnie do głowy.
Także publikuję. Kto chce - niech czyta. Kto nie chce - nie musi.
Liczę jednak na minimalne opinie, bo po prostu chciałabym wiedzieć, co o tym myślicie.
Wiem, że jest to blog yaoi, ale jak mówiłam, ff się piszą i pojawią za tydzień, a teraz chciałabym Was zostawić z tym wierszykiem.
"Julio,
me serce ku Tobie ucieka,
Zejdź
do mnie balkonem, będę pod nim czekał
Z
kwiatem róży w dłoni, który Ci zerwałem
Z
krzewu zielonego, jaki niegdyś miałem,
W
swym wielkim ogrodzie, w alejce na boku,
Który
pięknie jaśniał, co każdego roku
Od
kwiecistych pąków i malutkich krzewów
Z
gałęziami w górze niemalże ku niebu."
A
Ty odpowiadasz: "Romeo mój złoty
Mój
ojciec to tyran, będziesz miał kłopoty,
Gdy
Ciebie dopadnie ze swą strażą wielką
Zrobi
Twoje życie jedną, straszną męką."
Ja
się wciąż uśmiecham i macham do Ciebie
"Czekam
o północy przy gwiaździstym niebie"
I
znikam bez słowa, powiew wiatru niosąc,
A
wilczury wyją, pieśń miłosną głosząc.
Wybiła
już północ, szelest trawy słychać
Pod
mymi stopami, gdy zaczynam czmychać
Pod
Twój wielki balkon, i szepczę namiętnie:
"Julio moja jestem, błagam o Twą rękę."
"Julio moja jestem, błagam o Twą rękę."
A
Ty wyskoczyłaś prosto w me ramiona
Czułem
Twoje drżenie, Tyś otumaniona
Złapała mą szyję, wtulając zawzięcie
Złapała mą szyję, wtulając zawzięcie
I
bałaś napotkać straży tu natknięcie.
Wyszedłem
z balkonu, kierując ku sobie
Chciałem
Ci pokazać we własnej osobie
Mój
ogród magiczny, pełen tajemnicy
Z
księżycem świecącym po mojej prawicy
Co
z radością patrzył na piękną dziewicę,
Ślącą
k'mnie spojrzenia idealnie, skrycie.
Ująłem
więc dłoń Twą między palce swoje
I
pognałem prędko między kwiatów roje.
Noc
mijała wolno, czas niemal zatrzymał,
A ja się cieszyłem, cóżem dziś otrzymał.
Miałem Ciebie blisko, to mi wystarczało,
A ja się cieszyłem, cóżem dziś otrzymał.
Miałem Ciebie blisko, to mi wystarczało,
Usta
więc ku namiętności rozwarte nieśmiało.
Cieszyły
się sobą wśród księżyca blasku
Nagle
jedna chwila i żeśmy w potrzasku
Zostali
zamknięci, bowiem ojciec Twój jedyny,
Odnalazł
nas szybciej, niż dziecię maliny.
Uciekłaś
ode mnie, lecz Cię nie puściłem,
Objąłem
zaś mocno i w ramionach skryłem,
Patrząc w oczy ojca, co z uśmiechem lisa
Przebiegle podchodził, by rozdzielić lica
Patrząc w oczy ojca, co z uśmiechem lisa
Przebiegle podchodził, by rozdzielić lica
Nasze
dwa od siebie i zamknąć tą miłość,
Którą znaleźliśmy, a stworzyć zawiłosć
Którą znaleźliśmy, a stworzyć zawiłosć
Z
naszych dwóch żyć czystych i nienaruszonych
Tym uczuciem namiętności tak otumanionych.
Tym uczuciem namiętności tak otumanionych.
Uśmiech
na mej twarzy pojawił się znikąd,
Spojrzałem ku niemu i mruknąłem, krzycząc:
"Kocham Pana córkę, niech Pan to zrozumie,
Spojrzałem ku niemu i mruknąłem, krzycząc:
"Kocham Pana córkę, niech Pan to zrozumie,
Jeśli
Pan i córce miłość swą dać umie.
Zapatrzona we mnie, jak w piękny obrazek.
Zapatrzona we mnie, jak w piękny obrazek.
To
uczucie nie jest tylko na ten ranek."
Wtedy Ty mnie plączesz w sidła swoich pragnień,
Dając pocałunek szybko, tak powabnie.
Ojciec czerwienieje, zaś Ty się uśmiechasz
I mówisz do niego: "ojcze, masz więc pecha
Wtedy Ty mnie plączesz w sidła swoich pragnień,
Dając pocałunek szybko, tak powabnie.
Ojciec czerwienieje, zaś Ty się uśmiechasz
I mówisz do niego: "ojcze, masz więc pecha
Bowiem
ja go kocham i nie chcę innego
Romeo, aniżeli tyko i wyłącznie jego."
Romeo, aniżeli tyko i wyłącznie jego."
Stary zaś odpuszcza, machając
doń ręką:
"Idźcie
z Bogiem dzieci, to jest dla mnie męką.
Rację jednak macie, miłości nie zgubię,
Akceptuję więc Romeo, chociaż go nie lubię."
Rację jednak macie, miłości nie zgubię,
Akceptuję więc Romeo, chociaż go nie lubię."
I opuszcza ojciec mój ogród
przepiękny
A ja Cię przytulam i niczym
zaklęty
Na nowo całuję Twoje usta
słodkie
I szepczę do ucha: "Jesteś moim kotkiem."
I szepczę do ucha: "Jesteś moim kotkiem."
A zaś Ty się śmiejesz
donośnie perliście,
Słowo moje jednak śmieszne było iście.
Słowo moje jednak śmieszne było iście.
Kręcę głową patrząc w
księżyc posrebrzany
"Jednak
mam przez kogo być w życiu kochany."
I jak każda bajka morał swój
posiada
Ojciec kosztowności na ślub
nasz wykłada
Piękną suknię dla Ciebie
krawcowa szykuje,
Nad moim zaś strojem inna też
pracuje.
Goście już zjeżdżają,
muzyka przygrywa,
A z daleka kościół dzwonami wygrywa.
Ślubować będziemy miłość swą na wieki,
A z daleka kościół dzwonami wygrywa.
Ślubować będziemy miłość swą na wieki,
A na starość razem zamkniemy
powieki.
+ liczę na minimalne opinie co do tego wiersza, bo naprawdę mi na nich zależy, dlatego, że chciałabym, jak mówiłam wcześniej - napisać wierszyk yaoi.
+ wszelkie posty blogów, jakie czytam, skomentuję ponownie, jak wrócę. Obiecuję.
Dziękuję wszystkim wytrwałym! Hwaiting i do zobaczenia za tydzień z nowymi postami! <3
Kocham Was, Krisus. *:
Hihihih, Krisus się chwali znajomością języka xD
OdpowiedzUsuńNo co za .. =u= Obie bety mi wyjechały, fajnie mam =u=
Dawno go czytałam, już się wypowiadałam wtedy kiedyś tam i wybacz, nie che mi się czytać go po raz drugi, Susie >'DD
Piiiisz mi :3
~Di
Wow, ten wiersz jest naprawdę dobry, świetne rymy i do tego ma jakiś sens, a nie gadanie od rzeczy. Życzę powodzenia w pisaniu 'Siedmiu Dni' i już nie mogę się doczekać Twojego powrotu. Dużo weny i Hwaiting!
OdpowiedzUsuń~H.N
Ekhem .. dodam spóźniony komentarz xD
OdpowiedzUsuńChciałam powiedzieć dwie rzeczy ... lub trzy ^ ^
1. Wybacz, że nigdy nie komentowałam u Ciebie ;-; Ale nigdy nie wiem co napisać pod twoja twórczością ... Możesz mnie zbić, nie będę się bronić ;__;
2. @#$%&#^V2y#%^^& JEEEEEEEEEEEEJ będziesz kontynuować ,,How To Train Your Dragon'' !!!!! Myślałam, że normalnie spadnę z łóżka, że szczęścia xD TaoRis to moje OTP z EXO <333 A Bardzo młe ich paringu mimo to TT__TT
I po Trzecie...
Postanawiam się poprawić i więcej nie grzeszyć xDDDD A tak na poważnie, postaram się komentować jak tylko odnajdę słowa na twoje opowiadania. Obiecuję, że zostawię coś po sobie, ale mogę z opóźnieniem, bo ja czytam to na komórce, ponieważ uwielbiam czytać wieczorem i się wczuwać ;33 A na komórce nie mogę dodawać komentarzy T_T
Tak więc pozdrawiam i Hwaiting w pisaniu HTTYD ! <3 no i Siedem Dni i wgl wszystkiego ;3
Wooow...
OdpowiedzUsuńZdolna Krisu, zdolna...
Ale to, już chyba wiesz ^^ .
Zobaczyłam, w zakładce "co nowego" o wzmiance o wierszu i zaczęłam przeszukiwać jak głupia twojego bloga, aż w końcu znalazłam *.*
CZY JUŻ MÓWIŁAM, ŻE TO DLA MNIE ZASZCZYT, ŻE JESTEŚ MOJĄ BETĄ I ŻE ZAMIERZASZ MNIE NAUCZYĆ PISAĆ?
Nie?
To Ci mówię :*
Więcej słów nie potrzeba chyba, byś wiedziała, że ten wiersz jest zarąbisty i szczerz mówiąc przeczytałabym takich więcej xD .
Pozdro, J.
PS.: Ale ja ci słodzę xD... Ale co mam zrobić, że tak mi się podoba Twój styl pisania? O.o