Dzień dobry~ ;w;
Ogólnie jestem tu po to, by ogłosić parę spraw. Ważnych, mniej ważnych, jak kto uważa.
Otóż...
1). Przepraszam, że nie dodaję nic na bloga. Pewnie czekacie na kolejną część Wof, wof (fajnie, że tak się przyjęło, chociaż to nie jest tytuł. XD) i inne opowiadania, nie? Wiem, że tak bardzo to chcecie, ale musicie i mnie zrozumieć, że będąc w klasie maturalnej, to naprawdę jest trudne, by cokolwiek napisać. Ogólnie, wydaje mi się, że nowy ff pojawi się dopiero pod koniec grudnia, lub nawet później. Tak to jest, jak człowiek nie ma czasu. :c Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać i duchowo, i nie, a przy okazji wytrwale czekać na inne prace. ;w;
2). Muszę się trochę po rozwodzić na temat swoich wieloczęściówek. Bo... Nie z tego świata dalej stoi na wstrzymaniu, a How to train your Dragon II aktualnie przeżywa kryzys wieku średniego. Ogólnie powiem tak: nie mam zamiaru porzucić ani jednego, ani drugiego, tylko po prostu, jak mnie wena najdzie, to się napisze. Tak samo, jak pozwoli mi na to czas.
3). Będzie na Was wszystkich czekać mała (duża) niespodzianka, o ile wszystko mi się uda, jak powinno, ale to się jeszcze okaże z biegiem czasu. ;w; Nigdy nic nie wiadomo, nie? c:
4). No i ostatni mój wywód na temat tego, że jest mi smutno, bo sequel Siedmiu dni otrzymał tak mało komentarzy. Nie podobał się Wam? :c Siedziałam nad nim do 3 rano, co widać po publikacji, więc myślałam, że przypadnie on Wam do gustu, ale widać się pomyliłam. ;w; I nie chodzi mi tu o to, że mam mało komentarzy, nie nie. Dziękuję za te pięć, nie licząc nominacji, tylko takie coś po prostu człowieka boli, że jeden się stara, a drugi tego nie docenia. Jak sami dobrze wiecie, dla każdego Bloggera tutaj opinie są bardzo ważne, a wiecie też, że zależą one od Was. Ja wiem, że teraz jest szkoła i w ogóle, ale widząc, że dziennie mam po 150 wyświetleń bloga, to wskazuje samo na siebie. Nie chcę broń Boże wymuszać na nikim komentarzy, bo nawet i te pięć pod Sequelem (hm, to ciekawe, czemu Wof wof miało 15? Czyżby było lepsze?) dla mnie wiele znaczy, że ktoś to czyta, ale jednak wiecie, Bloggerzy oczekują też zaangażowania od czytelników. Wiem, że może nie piszę najlepiej, że moje fanfiction nie są jakieś bardzo fajne, czy coś, no ale jestem tyko amatorką, a Wy uświadamiacie mnie sobą, że jeszcze potrafię pisać i chcecie czytać to gówno, co wychodzi mi spod palców.
Także dziękuję za to i do zobaczenia za jakiś czas z opowiadaniami. <3
Obiecuję, że się poprawię i zostawię komentarze pod rozdziałami, ale dopiero zaczynam przygodę z Twoim blogiem więc wybacz mi ;__; Dziś pęka mi głowa ale od jutra zaczynam czytać! I życzę powodzenia w szkole :))
OdpowiedzUsuńJak tak czytałam punkt piąty, to aż mi się serce roztrzaskało... Po pierwsze, chcę Cię bardzo, bardzo, ale to bardzo przeprosić, że tak rzadko komentowałam, choć byłam (i jestem) w pełni świadoma, iż tak dobre prace zasługują na pochwałę. Niemniej jednak, postaram się poprawić i znacznie częściej zostawiać po sobie ślad. A tak swoją drogą, to wiem co czujesz. Bark czasu potrafi się człowiekowi naprzykrzać, a fakt, że nic z tym nie idzie zrobić dodatkowo denerwuje. Sama zawiesiłam jednego bloga, a na drugim mam urlop, co najmniej do końca tego roku. Sequel baaardzo mi się podobał! Był wprost genialny! Ale, ale jak sama zauważyłaś, zapewne nikomu się nie chciało komentować... Chodzące zombi, oto co szkoła robi z człowieka. Szkoda tylko, że tak długo od nas odchodzisz, jednak w pełni to rozumiem.
OdpowiedzUsuńNo nic, teraz trzeba czekać na Twój wielki comeback!
Pozdrawiam i życzę duuużo weny i jeszcze więcej czasu.
Nee-chan
do zobaczenia ;)
OdpowiedzUsuńTęsknimy za Tobą.
OdpowiedzUsuńNo to mnie pięknie przygwoździłaś do ziemi.... klasa maturalna, trzeba uszanować że czas chcesz i powinnaś przeznaczyć na naukę i trzymam kciuki abyś była zdeterminowana do samego końca i abyś była zadowolona ze swoich osiągnięć <3
OdpowiedzUsuńCo do ilości komentarzy, znam dużo blogów które są mistrzowskie i aż dziw bierze, że największą ilość komentarzy jakie dostają to 4... Nie znam się na blogach, ale skoro tyle osób ma Cię w obserwowanych bo chyba o czymś świadczy, prawda ? nie obserwuję się pierwszego lepszego bloga, tylko ten który budzi w nas ciekawość, niektórzy po prostu czekają na koniec jakiegoś opowiadania by jednym wielkim komentarze podsumować wszystko.
Jeśli chodzi o czytelników, to jeśli autor bloga każde albo większość swoich prac podsumowuje negatywnie, że do dupy lub nie wyszło, gówniane, w ogóle nędza i rozpacz to jest irytujące, bo autor chce być widziany w dobrym świetle i na 100% gdyby było tak fatalnie to nie dodałby wpisu, więc może więcej wiary w siebie, jeśli Ty jesteś pewna swego to swoim nastawieniem przekonujesz innych i chętniej dzielą się spostrzeżeniami.
i w ogóle Wracaj szybko D:
~ W
Nominowałam cię do Libster Award: http://kpopfanfictionpl.blogspot.com/2013/09/libster-award.html
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam uczucie braku czasu... Jesteś teraz w klasie maturalnej, to logiczne że maturę chcesz napisać jak najlepiej, co niestety idzie w parze z poświęceniem własnych przyjemności. Bardzo lubię czytać twoje wypociny :D Sprawiają że najgorszy dzień może posiadać jakiś pozytyw :) Co nie zmienia faktu, że widząc gatunek ANGST bardzo rzadko zabieram się za jakąś serię. Być może to błąd, bo z pewnością jest wiele genialnych opowiadań tego gatunku, no ale jak to bywa nie każdy człowiek lubi to co inni. Kiedyś w przypływie impulsu na pewno przeczytam serię "Seven days", ale na razie się (niestety) na to nie zapowiada. Jeżeli czytelnik chce to potrafi, także ucz się spokojnie, pisz kiedy będziesz mieć czas i wenę a my poczekamy :3 Two shot "Wof wof" podbił moje serduszko niebanalną akcją, więc liczę że kiedyś zakończysz to cudeńko. Życzę duuużo weny!
OdpowiedzUsuńN~